PO GODZINACH
Nasz sezon artystyczny trwa od października do maja. Ten się skończył. Teoretycznie moglibyśmy pojawić się w kilku amfiteatrach, ale nasze widowisko przestało pasować do piwa, kiełbasek i plastikowych butelek z colą do połowy wypełnionych gorzałą. Rok temu pełni obaw weszliśmy na scenę z premierą innej formuły. Jakoś to się zbiegło z naszym dziesięcioleciem. Nowy literacko i muzycznie spektakl dostał gigantycznego kopa od publiczności. Kopa w górę. Bilety zaczęły znikać, sale się wypełniać. Każdy z czterdziestu ponad koncertów kończył się entuzjazmem na widowni i na scenie. Pojawiła się więź, inny rodzaj kontaktu pomiędzy nami , a publicznością. To już przestał być kontrakt- kupuję bilet i bawcie mnie-ludzie przychodzili, bawili się i owszem, ale także słuchali muzyki i tekstów, które stały się merytoryczną jednością. Spójną, logiczną, piekielnie zabawną, pełną zwrotów akcji, energetyczną, a jednocześnie refleksyjną. Bez zadęcia, bez zbędnych słów. Połączyła nas z widzami myśl. Staliśmy się jednością, rozumieliśmy się, dogadywaliśmy siedząc naprzeciw siebie. Wszyscy- i widzowie i my odnaleźliśmy inną wartość- widzowie w widowisku- my w widzach. Daliśmy sobie nawzajem tyle pozytywnej energii, że nie chcemy jej teraz roztrwonić na festynach. Musimy się skupić, zebrać myśli, nabrać dystansu, żeby nowe rozdanie naszego widowiska było jeszcze lepsze. Mamy sto procent pewności, że jest dla kogo pracować i grać. Mamy poczucie sensu tego co robimy.
Do końca 2017 roku zagramy jeszcze kilka koncertów jubileuszowych. Oczywiście pojawią się w nich pierwsze próby nowych odkryć muzycznych, inscenizacji, czy tekstów. Jeżeli ktoś widział nasz spektakl jubileuszowy i będzie chciał przyjść jeszcze raz- nie rozczaruje się.
Nowe otwarcie staramy się przygotować na początek 2018 roku. Nie mamy jeszcze tytułu, koncepcja jest mglista, ale pomysły pałętają się w powietrzu. I pewnie jak zwykle ,któregoś dnia w oczyszczonej od politycznego, polskiego syfu głowie Waldka, Benka, czy mojej – Jacka- coś błyśnie , zaskoczy, wdrąży się mózg, a potem zacznie wolno przybierać kształt sceniczny. Do zobaczenia.
Skontaktuj się!